piątek, 8 listopada 2013

Wywiad z Panią Matwiz

YWIAD Z PANIĄ MATWIS
1.     Jak zaczynała się Pani kariera?
Dawno, dawno temu, kiedy byłam w Waszym wieku chodziła ze mną do szkoły koleżanka, która miała problemy z czytaniem i pisaniem. Zawsze chciałam jej pomagać bo nie mogła znieść drwin i kpin  nauczycieli i moich rówieśników. W VII klasie, kiedy omawialiśmy Pana Tadeusza nauczycielka zagroziła, że jeśli nie przeczyta tej książki to zostawi ją w tej klasie na przyszły rok. Czytałam więc jej wielką epopeję narodową tłumacząc z Mickiewicza na współczesny język polski. Nauczyłam ją na pamięć dowcipów Jacka Szpilki i w ten sposób Eli udało się zdać do VIII klasy. Dziś Ela świetną krawcową i zawsze kiedy się spotykamy, ona mówi mi, że to dzięki mnie jej się udało w życiu. A ja wdzięczna jej jestem z to, że dzięki niej odkryłam swoje powołanie. Od 22 lat pracuje z dziećmi a zaczynałam w małej szkole niepublicznej przy ul. Krasnobrodzkiej 2. W naszej szkole pracuje już 20 lat, i nie mogę  w to uwierzyć,  że to taki szmat czasu.
2.     Kim chciała być Pani w dzieciństwie?
            W dzieciństwie chciałam być sprzedawczynią. Bardzo mnie fascynowała waga i kasa. Był moment, że bardzo chciałam zostać prawnikiem, a potem aktorką. Ale od powołań nie da się uciec. Zostałam nauczycielką.
3.     Czy Pani lubi to co robi?
               Bardzo lubię prace z dziećmi, zabawy, wspólne odkrywanie piękna tego świata i ludzi. Nie znoszę wypełniania setek rubryczek, ale musimy to robić jako dyrektorki. Nie przepadam za nudnymi konferencjami. Coraz lepiej wychodzi mi współpraca z samorządem i zarządem Dzielnicy Targówek. Nie boje się spotkać z posłami, ale kiedyś bardzo mnie to frustrowało.
4.     Czy odczuwa Pani tą odpowiedzialność nad wszystkimi uczniami?
Dzięki temu ze w naszej szkole pracują bardzo rzetelni nauczyciele, bo to odpowiedzialność za wszystkich uczniów rozkłada się na całe grono pedagogiczne. Ale ciągle łapie się na tym czy wszystko jest w porządku.
5.     Czy nie brakuje Pani czasu na spotkania z rodziną?
Bardzo dbam o to aby każdy wolny dzień spędzać z moimi dziećmi i mężem, dlatego uwielbiam nasze wspólne wyjazdy na wieś. Tam myślami jestem z  nimi.
6.     Czy Pani rodzina wspiera Panią w pracy?
Mój mąż bardzo pomagał mi 10 lat temu jak przejęłam z P. Ewa szkołę, syn Jakub pomaga mi czasem w opiece nad Frankiem - myślę, ze bez ich pomocy byłoby mi bardzo trudno.
7.     Czy myśli Pani czasami, co by było gdyby nie byłaby Pani tym, kim jest?
Myślę, że wtedy mieszkałabym na wsi, uprawiała ogród, robiła przetwory, szydełkowała i słuchała muzyki oraz czytała, czytała, czytała. Ponieważ nie mam czasu na czytanie tych książek. Które chciałabym przeczytać.

Dziękujemy za wywiad, życzymy dalszych sukcesów. 
Redakcja SIUPiG’a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz